Wydawca treści Wydawca treści

Nowy projekt retencji górskiej

 

Nazwa projektu: Kompleksowy projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu – mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach górskich

Planowany okres realizacji: 2016-2022 r.

Beneficjent: Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe

Celem projektu jest wzmocnienie odporności na zagrożenia związane ze zmianami klimatu w górskich ekosystemach leśnych. Podjęte działania będą ukierunkowane na zapobieganie powstawaniu lub minimalizację negatywnych skutków zjawisk naturalnych takich jak: niszczące działanie wód wezbraniowych, powodzie i podtopienia, susza i pożary.

Cel główny projektu zostanie osiągnięty poprzez realizację kompleksowych działań dotyczących zabezpieczenia lasów przed kluczowymi zagrożeniami związanymi ze zmianami klimatycznymi. Obejmą one rozwój systemów małej retencji oraz przeciwdziałanie nadmiernej erozji wodnej na terenach górskich.

Cele uzupełniające:

  • odbudowa cennych ekosystemów naturalnych, a tym samym pozytywny wpływ na ochronę różnorodności biologicznej;
  • ocena skutków przyrodniczych wykonywanych zadań realizowana poprzez prowadzenie monitoringu porealizacyjnego wybranych zadań adaptacyjnych. Monitoring będzie obejmował również kontynuację monitoringu wykonanego w ramach projektu małej retencji górskiej zrealizowanego w ramach POIiŚ 2007-2013, co pozwoli na uzyskanie cennych danych z wielolecia.

Nadleśnictwa zaangażowane w realizację projektu będą realizować inwestycje związane z:

  • budową, przebudową lub odbudową zbiorników małej retencji i zbiorników suchych;
  • budową, przebudową lub odbudową małych urządzeń piętrzących (zastawki, małe progi, przetamowania) na kanałach i rowach w celu spowolnienia odpływu wód powierzchniowych, przywracania funkcji obszarów mokradłowych i ich ochrony oraz odtwarzanie terenów zalewowych;
  • przebudową i rozbiórką obiektów hydrotechnicznych niedostosowanych do wód wezbraniowych (mostów, przepustów, brodów);
  • zabudową przeciwerozyjną dróg, szlaków zrywkowych oraz zabezpieczenie obiektów infrastruktury leśnej przed skutkami nadmiernej erozji wodnej związanej z gwałtownymi opadami i spływami wód (m.in. wodospusty, płotki drewniane, kaszyce, narzut kamienny).

Projekt wykorzystuje kompleksowe zabiegi łączące przyjazne środowisku metody przyrodnicze i techniczne. Planowane są w większości małe obiekty/budowle o prostej konstrukcji. Wybierane technologie mają nie pogarszać naturalnego środowiska przyrodniczego, preferuje się materiały naturalne.

Bezpośrednim efektem realizacji projektu będzie zretencjonowanie 400 tys. m³ wody.


Wartość projektu

Planowany całkowity koszt realizacji projektu wynosi 206 652 000,00 zł

Maksymalna kwota wydatków kwalifikowalnych wynosi 150 000 000,00 zł

Maksymalna kwota dofinansowania z funduszy europejskich wynosi 127 500 000,00 zł

Nadleśnictwo Dynów w ramach projektu realizować będzie 4 zadania, w tym budowę zbiornika retencyjnego o pojemności 4200 m. sześć., przebudowę mostu, przebudowę przepustu na drodze leśnej oraz biologiczną zabudowę brzegu potoku w celu ochrony infrastruktury drogowej.

Koszt wydatków kwalifikowanych wykonania projektu na poziomie Nadleśnictwa oszacowano na ok. 440 000 tys. zł. netto


Projekty i fundusze

Celem projektu jest spowolnienie odpływu wód z terenów górskich poprzez zwiększenie możliwości retencyjnych zlewni. Pozwoli to na zminimalizowanie negatywnych skutków zjawisk naturalnych w postaci: powodzi, niszczącego działania wód wezbraniowych oraz suszy na górskich obszarach leśnych.

 Projekt pn. „Przeciwdziałanie skutkom odpływu wód opadowych na terenach górskich. Zwiększenie retencji i utrzymanie potoków oraz związanej z nimi infrastruktury w dobrym stanie" realizowany w ramach III Priorytetu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Budżet projektu:ok. 172 000 000 zł

Czas realizacji:2007 – 2014 r.

Beneficjent:Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.

 W ramach projektu zaplanowano działania zwiększające możliwości retencyjne obszarów górskich (m.in. budowę zbiorników, renaturyzację potoków i obszarów podmokłych), chroniące stoki przed nadmiernym spływem powierzchniowym oraz gwarantujące utrzymanie właściwego stanu technicznego istniejącej infrastruktury hydrotechnicznej. W skład zadań inwestycyjnych będą wchodzić kompleksowe zabiegi łączące przyjazne środowisku metody przyrodnicze i techniczne. W projekcie uczestniczy 55 nadleśnictw położonych w obrębie czterech Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych: Krosno, Katowice, Kraków, Wrocław.

Nadleśnictwo Dynów w ramach projektu zaplanowało 8 zadań dotyczących zbiorników retencyjnych w wyniku, których powstanie 13 zbiorników. Ilość zretencjonowanej wody wyniesie ok. 36 000 m3. W ramach projektu zaplanowano również 1 zadanie dotyczące wykonania umocnień brzegu potoku Borownica łącznie z zabudową biologiczną skarp, mające na celu spowolnienie odpływu wód potoku.  Koszt wydatków kwalifikowanych całego przedsięwzięcia na poziomie Nadleśnictwa szacowany jest na 3 125 000 zł netto.


Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Stanowisko RDLP w Krośnie w sprawie medialnych doniesień o rzekomej "rzezi puszczy"

Stanowisko RDLP w Krośnie w sprawie medialnych doniesień o rzekomej "rzezi puszczy"

Pojawiające się w mediach doniesienia o tragedii, jaką zwiastować ma zatwierdzony właśnie plan urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Bircza, zawierają wiele niedopowiedzeń i nadinterpretacji faktów, do których chcemy się odnieść. Oświadczamy, że tytuły prasowe typu "Rzeź Karpackiej Puszczy" czy "Wyrok na Puszczę Karpacką" są nie tylko językowym nadużyciem, zawierają również element ignorancji rzeczywistości.

Zatwierdzony przez Ministra Środowiska plan urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Bircza na lata 2017-2026 przeszedł pełną procedurę strategicznej prognozy oddziaływania na środowisko, która jednoznacznie wykazała, że gospodarka leśna nie wpływa negatywnie na stan lasu, na stan przyrody, jak również na przedmioty ochrony występujące na  tym obszarze. Stąd kuriozalne są zarzuty jakoby leśnicy chcieli wyciąć wszystkie stare drzewa i zniszczyć tzw. karpacką puszczę.
Integralną częścią wspomnianego planu jest również program ochrony przyrody dla nadleśnictwa, który jest dokumentem mocno rozbudowanym, zawierającym wskazania co do ochrony cennych elementów przyrody. Warto zaznaczyć, że ponad 3 tysiące hektarów lasów wyłączono z użytkowania w ogóle.   
Podkreślenia wymaga fakt, że mimo znaczącego wzrostu zasobności drzewostanów, dopuszczono średnie pozyskanie roczne w najbliższym dziesięcioleciu do wysokości 123,5 tys. metrów sześciennych, a więc o ponad 4 tys. metrów mniej, niż zakładał to plan poprzednio obowiązujący. Plan pozyskania na 2018 rok ustalono na 123 200 metrów sześciennych.
Można te wielkości przeliczać na samochody wywozowe, ale można też na zbudowane z tego drewna setki domów, dziesiątki szkół czy przedszkoli, może na tysiące metrów kwadratowych podłóg czy ton papieru na podręczniki, kołyski dla dzieci i wreszcie trumny - to wszystko przecież wyroby, które bez drewna trudno sobie wyobrazić. Nikt nie chce wspominać o drewnie, jako surowcu warunkującym rozwój polskiego przemysłu i udziale drewna w produkcie krajowym brutto.
Nie wspomniano też o nieuwzględnieniu wniosku przedsiębiorców drzewnych o zwiększenie pozyskania w sytuacji, gdy ilość drewna martwego na obszarze nadleśnictwa sięga 638,4 tys. metrów sześciennych. Też można przeliczyć, ile to ciężarówek. Wiedząc jednak, że każde drzewo ma kres swego żywota, możemy jego  martwą tkankę wykorzystać zamiast np. używać plastiku.
Wielkość pozyskania może szokować tylko osobę, która nie wie, że zapas drewna na pniu w tym nadleśnictwie sięga 9 milionów metrów sześciennych i wzrósł w ostatnim półwieczu niemal dwukrotnie, a drzewostany od 1974 roku postarzały się średnio o 18 lat.
Argument podawany przez media, że tereny Nadleśnictwa Bircza to "po Puszczy Białowieskiej ostatnie tak unikatowe miejsce w Polsce, gdzie pozostał jeszcze duży obszar puszczy reliktowej" nijak mają się do faktów, bowiem lasy te przez całe stulecia podlegały mocnej ingerencji gospodarczej. Ważne jest jednak, że PGL Lasy Państwowe, zarządzając nimi przez ponad 70 lat powojennych, użytkując je, pomnożyły ich zasoby przyrodnicze, chroniąc jednocześnie najcenniejsze fragmenty w formie rezerwatów na obszarze ponad 1550 ha
Ciekawym przykładem jest rezerwat "Krępak", przez którego środek już w okresie średniowiecza przebiegał szlak handlowy, łączący Przemyśl z Sanokiem. Wożono w obie strony skóry, miód, sól warzoną w okolicznych solankach. W średniowieczu pędzono stada wołów, a w wieku XIX przybywali  tu kupcy po wyroby szklane z hut w Birczy, Hucie Brzusce, Kotowie czy Łodzince. Działalność hut musiała odbić się na stanie lasów. Jeszcze w roku 1878 B. Kotula w książce „Flora leśna okolicy Przemyśla” pisze: „…grzbiet od Panieńskiego Czuba począwszy aż po Sawczy Ług pokryty wielkimi borami jodłowymi…” Trzy lata później ten sam autor notuje: „Wyższą część podgórza i Panieński Czub, pokrywają w znacznej części bory jodłowe, miejscami niestety mocno wyniszczone…”
Tę właśnie historię trzeba przypomnieć, by zrozumieć jak bardzo przekształcone na przestrzeni dziejów zostały lasy Pogórza. Z tym większym uznaniem możemy spojrzeć na las chroniony w rezerwacie „Krępak”.

Dla zobrazowania zmian, jakie zaszły po wojnie warto rzucić okiem na lesistość tego terenu w latach 1946 i 2018:

Podnoszony zarzut negatywnego stanowiska LP w sprawie tworzenia nowego parku narodowego jest bezzasadny. Oświadczamy, że nie jest naszym zadaniem opiniowanie nowych parków narodowych, a jedynie istotne znaczenie w tej sprawie ma stanowisko samorządu lokalnego, gdyż wyłącznie jego głos ustawodawca musi brać pod uwagę.
Możemy być jednak dumni z faktu, że tak wysoko cenione są walory tego terenu, bo znakomicie to świadczy o poziomie prowadzonej przez nas gospodarki leśnej.

I jeszcze nieco danych historycznych z kolejnych dziesięcioleci pochodzących z nowego planu urządzenia lasu Nadleśnictwa Bircza, przez media pominiętych do obejrzenia tu.

Mam nadzieję, że lektura podstawowych parametrów dla lasów Nadleśnictwa Bircza pozwoli Państwu spokojniej patrzeć na sprawę rzekomej "rzezi". Zapewniam, że alarmistyczne doniesienia prasowe nie mają uzasadnienia; stan lasów jest coraz lepszy, ich powierzchnia rośnie również za sprawą dziennikarzy, którzy w 2004 roku w Łomnej k. Birczy zasadzili półtora hektara ugoru sadzonkami wielu gatunków. Dziś ten las, wymagający już pielęgnacji, głosi pochwałę ludzi, którzy wraz z leśnikami zrobili coś pozytywnego, nie tylko krytykując nas pod dyktando ekologicznych fundacji.

 

Grażyna Zagrobelna
Dyrektor RDLP w Krośnie

 

Artykuł PDF do pobrania>>